16-06-2006 01:14
Idę spać
W działach: Polter.pl | Odsłony: 0
Ostatnie parę godzin jako żywo przypominało mi początek konwentu widziany od strony organizatorów: zamieszanie, hałas, nagłe problemy, nikt nic nie wie, słowem - CHAOS.
W biegu poprawiałem wieści, aktualizowałem instrukcję dla moderatorów, notowałem w pamięci drobne usterki, wkurzałem się, itd.
Na konwencie w pierwszy dzień jest burdel, potem są dwa dni ganiania z językiem na brodzie, a na koniec można się wyspać. Natomiast tutaj zabawa nie skończy się w niedzielę o 15. Docieranie całego mechanizmu będzie długim i zapewne momentami bolesnym doświadczeniem.
Ale wiecie co? Ja to lubię. Tak, wiem, to się leczy.
Siostro! Kaftan!
Dobranoc Państwu.
W biegu poprawiałem wieści, aktualizowałem instrukcję dla moderatorów, notowałem w pamięci drobne usterki, wkurzałem się, itd.
Na konwencie w pierwszy dzień jest burdel, potem są dwa dni ganiania z językiem na brodzie, a na koniec można się wyspać. Natomiast tutaj zabawa nie skończy się w niedzielę o 15. Docieranie całego mechanizmu będzie długim i zapewne momentami bolesnym doświadczeniem.
Ale wiecie co? Ja to lubię. Tak, wiem, to się leczy.
Siostro! Kaftan!
Dobranoc Państwu.