17-08-2006 22:55
P-patriotyzm
W działach: Fandom, Polter.pl, Społeczność | Odsłony: 1
Przy okazji któregoś z kolei flejmu sieciowego pojawiło się pojęcie "patriotyzmu serwisowego". Ogólnie rzecz biorąc polegało ono na bronieniu własnego serwisu ręka, nogą, piersią i czym się tylko dało. Co ciekawe, tyczyło się to głównie userów.
Swego czasu z takiego patriotyzmu (tzw. V-patriotyzmu) portalowego słynęła Valkiria. Powiedzieć coś v-niezajebistego o tym serwisie równało się niemal rękoczynom - leciały teksty od bronienia honoru po użycie szabli (a w czasie afery ze zdjęciem o zbieraniu bojówek). Userzy stawali murem za serwisem.
W przypadku ostatniego flejmu na linii Paradoks-Polter (no dobrze, Polcon-Polter, ale nie tak IMO do końca, choć nie to jest najważniejsze) patriotyzmu serwisowego nie stwierdziłem. Wręcz przeciwnie, kilku userów, którzy się tam wypowiedzieli, nie stanęło po stronie redakcji/portalu/ulotnych idei. Za to kilka osób z redakcji, wliczając mnie, nakręciło się ciut za bardzo.
Wnioski stąd płyną dwa. P-patriotyzm w Poltergeiście nie występuje, co moim zdaniem jest dobrym objawem. Ludzie wchodzą tu nie dlatego, że mogą dostać stopnie wojskowe i poudawać, że są w koszarach, ale by uzyskać informacje i porozmawiać o swoim hobby. Mamy więc dojrzałych użytkowników, co mnie cieszy.
Drugi wniosek jest mniej wesoły: część redakcji to całkowite przeciwieństwo userów. Ciekawe, czy kiedyś dorośniemy? ;)
Swego czasu z takiego patriotyzmu (tzw. V-patriotyzmu) portalowego słynęła Valkiria. Powiedzieć coś v-niezajebistego o tym serwisie równało się niemal rękoczynom - leciały teksty od bronienia honoru po użycie szabli (a w czasie afery ze zdjęciem o zbieraniu bojówek). Userzy stawali murem za serwisem.
W przypadku ostatniego flejmu na linii Paradoks-Polter (no dobrze, Polcon-Polter, ale nie tak IMO do końca, choć nie to jest najważniejsze) patriotyzmu serwisowego nie stwierdziłem. Wręcz przeciwnie, kilku userów, którzy się tam wypowiedzieli, nie stanęło po stronie redakcji/portalu/ulotnych idei. Za to kilka osób z redakcji, wliczając mnie, nakręciło się ciut za bardzo.
Wnioski stąd płyną dwa. P-patriotyzm w Poltergeiście nie występuje, co moim zdaniem jest dobrym objawem. Ludzie wchodzą tu nie dlatego, że mogą dostać stopnie wojskowe i poudawać, że są w koszarach, ale by uzyskać informacje i porozmawiać o swoim hobby. Mamy więc dojrzałych użytkowników, co mnie cieszy.
Drugi wniosek jest mniej wesoły: część redakcji to całkowite przeciwieństwo userów. Ciekawe, czy kiedyś dorośniemy? ;)